Obiektyw Sony FE 70-200 mm f/4 Makro G OSS II – otwórz się na nowe możliwości!
Justyna Miodońska • 5 września 2023 • 12 min
Nie ulega wątpliwości, że „wygodne rozwiązania” – pozwalające zaoszczędzić sporo czasu i energii – stanowią nieodłączony element naszej codzienności. Fakt ten dotyczy wielu sfer naszego życia, a producenci sprzętu fotograficzno-filmowego doskonale zdają sobie sprawę z tego, że ich klienci poszukują użytecznych i pomysłowych innowacji także w sferze nowoczesnych technologii. Przychodzimy do Ciebie z recenzją obiektywu, który z naszego punktu widzenia spełnia wszystkie wymagania współczesnego i hybrydowego twórcy, któremu zależy na bezkompromisowych rozwiązaniach o najwyższym standardzie funkcjonalności – dziś opowiemy o Sony FE 70-200 mm f/4 Makro G OSS II – obiektywie, którego szklane oko sfocusowane jest na przyszłość.
Spis treści:
Najwyższy poziom uniwersalności
Optyka fotograficzna tworzona przez współczesnych rynkowych gigantów coraz częściej zaskakuje nas szeregiem innowacji, które modernizują jakość zapisywanych przez nas obrazów – imponujące jest także zawrotne tempo z jakim wiodący producenci oczarowują rynek swoimi nowymi produktami.
Wciąż jednak nie jest możliwe obiektywne oraz jednoznaczne stwierdzenie, co tak naprawdę w kontekście optyki znaczy „doskonałość" dla większości użytkowników aparatów oraz kamer – czy jest nią nienaganna jakość optyczna, a może szerokie spektrum zastosowań danego szkła w odniesieniu do zróżnicowanych tematów filmowo-fotograficznych?
Jedną z kluczowych cech najbardziej rozchwytywanych obiektywów jest bez wątpienia ich wielofunkcyjność – to właśnie ona jak magnes przyciąga do siebie twórców działających w różnych obszarach filmu i fotografii, którzy poszukują uniwersalnych rozwiązań na potrzeby swojej pracy.
Pozostając w temacie sprzętowej wszechstronności przychodzimy dziś do Ciebie z recenzją niesamowitego zmiennoogniskowego obiektywu 70–200 mm f/4 G OSS II Makro od firmy Sony, aby stwierdzić z pełną odpowiedzialnością, że model ten osiągnął status obiektywu niemalże idealnego.
Zapraszamy Cię do obejrzenia naszej filmowej realizacji na kanale YouTube, w której Mikołaj Ganabisiński szczegółowo omawia specyfikację techniczną bohatera dzisiejszego wpisu, a także dzieli się swoimi uwagami dotyczącymi wykorzystania teleobiektywu od Sony w praktyce – nie możesz tego przegapić!
Na naszym blogu znajdziesz wiele innych ciekawych recenzji sprzętowych:
Sigma 50 mm 1.4 DG DN Art. Niezawodna jakość w nowej odsłonie
Uniwersalny zoom do Sony – podpowiadamy, który wybrać!
Obiektyw Sony FE 50 mm f/1.4 GM i nasze pierwsze wrażenia
Specyfikacja techniczna
Obiektywy z serii G od firmy Sony stanowią bardzo atrakcyjną oraz równie zaawansowaną alternatywę dla modeli z linii G-Master – najbardziej profesjonalnej, ale i najdroższej linii tego producenta.
Modele spod znaku G charakteryzuje zwykle mniejsza jasność obiektywu – najczęściej zredukowana o jedną pełną działkę przysłony w stosunku do jasności standardowych G-Masterów (f/2.8 ➡ f/4.0). W przypadku obiektywu 70–200 mm f/4 OSS II z serii G mamy do czynienia z dokładnie taką sytuacją – jest on ciemniejszy (f/4.0) o pełen stopień EV w porównaniu do swojego „brata bliźniaka" z linii G-Master (f/2.8).
Zastanawiasz się pewnie czy brak możliwości szerszego otwarcia przysłony podczas pracy z tym obiektywem nastręcza jakichkolwiek problemów w wymagających warunkach oświetleniowych – absolutnie nie! Zanim jednak zaczniemy Cię przekonywać, że wcale nie potrzebujesz już jasnych obiektywów do tworzenia wysokojakościowych materiałów, to najpierw napiszemy kilka słów o budowie oraz parametrach technicznych tego świetnego szkła.
Sony 70 – 200 mm f/4 Makro G OSS II – krótka specyfikacja – najważniejsze cechy:
kompatybilny z matrycą – Sony FE | zakres przysłon: f/4 – f/22 |
minimalna odległość ostrzenia – 42 cm (200 mm), 26 cm (70 mm) | średnica filtra – 72 mm |
mechanizm systemu AF – 4 silniki liniowe XD | waga – 794 g |
konstrukcja optyczna – 19 soczewek w 13 grupach | kąt widzenia – 34°–12° (pełna klatka 35 mm), 23°–8° (APS-C) |
Model 70-200 mm f/4 G OSS II z funkcją makro jest obiektywem dedykowanym do pełnoklatkowych bezlusterkowców Sony, ale będzie on także wzorowo współpracował z sensorami o mniejszych wymiarach (np. APS-C). Co więcej, model ten ma swoją stałą jasność wynoszącą f/4 w całym zakresie ogniskowych.
Zewnętrzna część obiektywu została wyposażona w 3 guziki funkcyjne, które można wedle uznania zaprogramować z pozycji menu aparatu. Na obudowie znajdziemy także pięć przełączników – manualnego oraz automatycznego ostrzenia, Full Time DMF – pozwalający na manualne zarządzanie ostrością nawet w trybie AF – a także przycisk uruchomienia optycznej stabilizacji obiektywu (OSS) oraz możliwość wyboru spośród 3 trybów jej pracy (przycisk MODE). Obiektyw ten został także wyposażony w przycisk LOCK blokujący możliwość wysunięcia się jego tubusu np. podczas transportu sprzętu.
Warto także wspomnieć o tym, że recenzowany przez nas teleobiektyw ma naprawdę nietypowe gabaryty jak na szkło z tak dużym zakresem zmiennych ogniskowych. Waży on zaledwie 794 g – ale solo, bez uchwytu pod statyw, a wagowo podobny jest do modelu, którego możliwości ogniskowania są zdecydowanie mniejsze – obiektywu 24-70 mm f/2.8 II z serii G-Master. Z kolei zbliżony do niego model 70-200 mm GM II ze stałym światłem f/2.8 waży już zdecydowanie więcej, bo aż 1045 g!
Wewnętrzna konstrukcja obiektywu składa się z następujących elementów optycznych – trzech soczewek asferycznych ED stworzonych ze szkła o bardzo małej dyspersji, pojedynczej soczewki AA – zaawansowanej asferycznej – pojedynczego elementu Super ED oraz soczewki asferycznej.
Ten zaawansowany układ optyczny znajduje swoje niezwykle jakościowe odzwierciedlenie w obrazach tworzonych we współpracy z αparatami Sony – materiał jest ostry i wyrazisty, a jego rozdzielczość zachwyca w całej płaszczyźnie kadru. Pracując z tym obiektywem nie doświadczmy też nachalnych aberracji sferycznych.
W kontekście soczewek warto poruszyć temat aberracji chromatycznej, której obiektywny brak jest jednym z kilku wyznaczników nienagannej jakości optycznej danego obiektywu. Oczywiście produkty Sony – szczególnie te z najwyższej półki cenowej – charakteryzują się wspaniałą jakością zaimplementowanych do nich optycznych patentów. Nie bez powodu najznakomitsze modele tego producenta osiągają tak wysokie ceny. Jednak jak napisaliśmy już wcześniej, nie ma na rynku obiektywu pozbawionych skaz. Nie inaczej jest w przypadku modelu, któremu poświęcamy ten wpis.
Umieściliśmy poniżej surowe, delikatnie odszumione ujęcie z pajęczym modelem złapanym pod światło. To właśnie w warunkach mocnego i kontrastowego oświetlenia aberracja chromatyczna zaczyna się zazwyczaj manifestować na brzegach fotografowanego przedmiotu pod postacią kolorowych, nachodzących na siebie obwódek.
Zwróć uwagę na kończyny pajęczaka, szczególnie te znajdujące się w płaszczyźnie ostrości na drugim planie. Oczywiście natężenie aberracji chromatycznej jest tutaj naprawdę znikome, ponieważ mamy do czynienia ze szkłem profesjonalnym – jednakże jest ona dostrzegalna na krawędziach odnóg stawonoga pod postacią czerwonych i zielonych pasków.
Czy w jakiś sposób powinniśmy się tym przejmować? Zupełnie nie. Ledwo dostrzegalną obecność chromatyzmu skutecznie usuniemy z łatwością w postprodukcji za pomocą dedykowanych do tego narzędzi – podobnie jak inne skazy obiektywu, takie jak winietowanie czy dystorsja.
Powróćmy zatem do kwestii wartości przysłony – czy jej redukcja do f/4 jest czymś, czego powinieneś obawiać się w odniesieniu do pełnej kontroli nad ekspozycją? W czasach, gdy na rynku dominowały lustrzanki, różnica nawet o jedną działkę przysłony była bardzo znacząca w kontekście walki o jak najlepsze i jakościowe reprodukcje cyfrowe. Jednak dziś, gdy bardzo czułe i zaawansowane matryce aparatów bezlusterkowych skutecznie rekompensują braki w świetle – spowodowane mniejszą jasnością obiektywów – absolutnie nie ma podstaw do tego, aby obawiać się pracy z obiektywami z jasnością poniżej wartości f/2.8!
Do rozważenia pozostaje więc kwestia plastyki obrazu. Jak wiadomo, mniejsze wartości przysłony determinują płytszą głębię ostrości, która przez niektórych twórców jest bardzo pożądana. Jednak zakres głębi zależy także od ogniskowej, która wpływa na kompresję tła – a im dłuższa jest ogniskowa, tym zwiększa się kompresja i wzmacnia rozmycie tła – dlatego pracując z teleobiektywami zawsze masz gwarancję płytkiej głębi ostrości i dużego stopnia rozmycia planów fotograficznych – bez względu na wybór zróżnicowanych wartości przysłony obiektywu takich jak f/2.8 czy też f/8.
Poniżej załączamy dla Ciebie przykłady stopnia kompresji tła dla poszczególnych wartości ogniskowych obiektywu:
Porównaliśmy też dla Ciebie stopień rozmycia tła w przypadku zastosowania tej samej długiej ogniskowej – 200 mm – oraz dwóch różnych wartości przysłon – występujących obok siebie w logarytmicznym porządku liczbowym, f/2.8 oraz f/4 – dostępnych w bliźniaczo podobnych do siebie zmiennoogniskowych obiektywach – wspomnianym już 70-200 mm f/2.8 GM 2 OSS II oraz w bohaterze naszego dzisiejszego wpisu ze stałym światłem f/4.
Zaznaczony na obu zdjęciach ten sam obszar wskazuje na drobne rozbieżności w głębi ostrości, która subtelnie różnicuje stopień rozmycia tła w odniesieniu do dwóch różnych wartości f – różnica w plastyce obu obrazu jest naprawdę bardzo delikatna, jednakże JEST i czułe oko dostrzeże te niuanse w przestrzeni fotografii. Jeśli więc jesteś prawdziwym fanem miękkiego, wręcz mydlanego efektu bokeh, wówczas musisz przygotować się na naprawdę spory wydatek – ponieważ model ze stałym światłem f/2.8 jest zdecydowanie droższy od odpowiednika ze światłosiłą f/4. .
70-200 mm f/4 G OSS II, f/4, 200 m
70-200 mm f/2.8 GM OSS II, f/2.8, 200 mm
Efektowne zbliżenia
Oczywiście naszą największą ciekawość wzbudziła zaimplementowana do obiektywu funkcja „makro". Celowo jednak umieszczamy ją w cudzysłowie, ponieważ obiektyw ten umożliwia realizację przede wszystkim fotografii zbliżeniowej – a więc takiej, której skala odwzorowania jest wciąż pomniejszająca!
W przypadku obiektywu, którego dotyczy nasza recenzja, skala ta wynosi dokładnie 1:2 – a to oznacza, że nie wykonamy nim spektakularnych powiększeń na miarę pełnoprawnego makroobiektywu, który pozwoliłby nam policzyć kolorowe blaszki na motylim skrzydle. Jednakże „efekt zbliżenia się" do fotografowanego obiektu nadal jest bardzo satysfakcjonujący oraz pozwala na wykonanie atrakcyjnych ujęć „z bliska".
Należy także podkreślić, że operatywność systemu AF nie zmienia się wraz z redukcją dystansu pomiędzy obiektem a osią optyczną obiektywu. Bez względu na wybraną przez nas wartość ogniskowej oraz odległość ostrzenia – z uwzględnieniem granicznego punktu początkowego wyznaczonego przez minimalną odległość ustawienia ostrości – mechanizm AF jest niemal perfekcyjny i za każdym razem celnie trafia w każdy najmniejszy detal. Minimalnie gorzej radzi sobie z automatycznym ostrzeniem pod światło.
Poniżej załączamy dla Was kilka kadrów zbliżeniowych z naszych testów:
Mamy jednak dla Ciebie niespodziankę – poprzez dołączenie do obiektywu odpowiedniego telekonwertera Sony 2x będziesz w stanie uzyskać prawdziwą skalę makro wynoszącą 1:1 i to na dodatek, jak deklaruje producent, w całym zakresie regulacji ogniskowej! Obiektyw ten jest także kompatybilny z telekonwerterem Sony 1,4x.
Ukłon w stronę filmujących
Jakie udogodnienia w przypadku tego modelu przygotowało Sony dla autorów zdjęć filmowych?
- obiektyw ten jest parafokalny, a to oznacza, że podczas korzystania z funkcji AF możesz na spokojnie zmieniać zakres ogniskowej w trakcie trwania ujęcia, podczas gdy Twoja wyjściowa ostrość zostanie zatrzymana w tym samym punkcie – bez względu na manipulacje zoomem
- jak już napisaliśmy model ten został także wyposażony w doskonały system automatycznego ostrzenia, który wspierają 4 silniki liniowe XD oraz „szybujące soczewki” determinujące niezawodną szybkość oraz precyzyjne działanie napędu AF. Dzięki tak zaawansowanemu wsparciu technologii, możesz poświęcić 100 % swojej uwagi twórczemu działaniu, a nie skupiać się na aspektach technicznych i ich ewentualnych ograniczeniach
- w momencie, gdybyś jednak zdecydował się na ostrzenie manualne, będzie ono wspierane przez system Linear Response MF, który determinuje liniowe reakcje obiektywu na każdy ruch pierścienia podczas ręcznego ustawiania ostrości oraz zapewnia redukcję efektu focus breathing – czyli zmian kąta widzenia podczas manipulacji zakresem ogniskowej (ale tylko we współpracy z aparatami Sony!)
- obiektyw ten wykazuje ponadto pełną współpracę z najnowszymi funkcjami korpusów Sony – np. podczas fotografowania z szybkością 30 klatek na sekundę czy też podczas korzystania z trybu aktywnego śledzenia AF w trakcie filmowania w 120 kl./s w jakości 4k!
Komu polecamy?
Obiektyw ten znajdzie szereg fanów działających w najróżniejszych obszarach fotografii oraz filmów – począwszy od zapisów reportażowych i dokumentalnych, poprzez fotografię krajobrazową, podróżniczą i sportową, aż po portret oraz fotografię produktową, a nawet ujęcia w prawdziwej skali makro po dołączeniu odpowiedniego telekonwertera.
Poniżej załączamy dla Was jeszcze oficjalny film promujący ten model z kanału producenta:
Koniecznie zapoznaj się z naszymi innymi recenzjami sprzętowymi:
Konsola LoupeDeck CT – stwórz swoje własne centrum zarządzania!
YoloLiv Instream, czyli niezbędnik internetowego twórcy
Filmowe akcesoria od Tilta – przejdź na wyższą jakość sprzętowej ergonomii
Autorzy filmu:
Realizacja: Mikołaj Ganabisiński – mediacreative.pl
Kamera: Wiktor Prusiński – Studio Bez Ciśnień
Wykorzystano fotografie autorstwa:
Justyna Miodońska
Mediacreative
Najnowsze
Zostań naszym stałym czytelnikiem
Bądź na bieżąco z nowościami foto-wideo, inspiruj się wybitnymi twórcami, korzystaj z praktycznych porad specjalistów.
Poinformujemy Cię o super promocjach, interesujących kursach i warsztatach.