EXPOzycja 2023. Fotograf–architekt, czyli Mariusz Łężniak

Justyna Miodońska • 18 maja 2023 • 8 min

Jakie fotograficzne kadry potrafią prawdziwie chwycić naszych odbiorców za serce? Dlaczego niektóre z nich mają tak fenomenalne wyniki wyświetleń w sieci? I w końcu, jaka jest definicja prawdziwej oraz pełnowartościowej fotografii w dobie powszechnie nadużywanej obróbki cyfrowej? O tych kilku aspektach opowiedział nam fotograf Mariusz Łężniak, nasz EXPOzycyjny prelegent, który podczas swojego wykładu zabrał  swoich słuchaczy w najbardziej malownicze oraz tajemnicze zakątki Polski. 

EXPOzycja 2023. Fotograf–architekt, czyli Mariusz Łężniak

Cudze chwalicie, swego nie znacie

Ilu z nas zachwyca się na co dzień najbardziej egzotycznymi zakątkami świata, a kompletnie nie ma świadomości o tym, jak wiele piękna kryje się tuż za rogiem, w naszej najbliższej okolicy? Czasem naprawdę nie trzeba daleko szukać, żeby wykonać spektakularne ujęcie. Wystarczy mieć w sobie jedynie trochę z odkrywcy oddającego się z wielką przyjemnością eksploracji terenu, która finalnie doprowadza go do zaskakujących miejsc na lokalnej mapie danego regionu.

To właśnie w taki sposób Mariusz Łężniak zazwyczaj wynajduje swoje fotograficzne miejscówki, które na pierwszy rzut oka mogą wcale nie wydawać się wyjątkowe – wiadomo jednak, że indywidualne podejście do danego tematu potrafi bardzo wiele zmienić w kontekście wizualnej atrakcyjności danego miejsca.

Nasz prelegent korzysta także z innego sposobu, dzięki któremu miał już szansę wiele razy znaleźć się z aparatem w miejscach zachwycających swoją topografią. Jako oficjalny ambasador polonijnego portalu „Cudzechwalicie” Mariusz Łężniak bardzo często korzysta również z lokalizacji, które użytkownicy umieszczają „w wolnym dostępie” jako formę popularyzacji niepowtarzalnych miejsc w Polsce.

Każdy nowy krajobrazowy punkt, który zostaje wyróżniony przez użytkowników portalu wymaga weryfikacji – i to właśnie w tych momentach „skromne i niepozorne” przestrzenie zyskują dzięki naszemu prelegentowi kompletnie odmienny wygląd – z jakiego powodu?

Kluczowe jest tutaj ujęcie topografii danego miejsca w kontekście jej architektonicznych cech. Jest to jeden z najważniejszych aspektów, który charakteryzuje twórczość Mariusza Łężniaka – indywidualizm architektoniczny, który twórca zawsze stara się podkreślić w każdej swojej krajobrazowej kompozycji.


Co jeszcze wyróżnia naszego prelegenta na tle twórczości innych fotografów krajobrazowych? Dowiecie się tego z naszego wywiadu, który przeprowadziliśmy z Mariuszem podczas tegorocznej edycji EXPOzycji Foto-Plus. Zapraszamy Was na nasz kanał YouTube, na którym obejrzycie także inne filmowe wywiady z naszymi prelegentami – jesteśmy przekonani, że będą one dla Was sporą dawką inspiracji! 

Miejsca urzekające – czyli jakie?

Gdy zapytaliśmy Mariusza o to, co sprawia, że jego fotografie krajobrazowe mają tak ogromne zasięgi w Internecie, usłyszeliśmy słowo klucz – sentyment – jednak w jakim sensie? Jak już wiecie, nasz prelegent wynajduje topograficzne perełki, często są one także ściśle powiązane z oryginalną etnografią danego regionu. To właśnie skupienie się na mniejszych, stopniowo zanikających krajobrazowych kulturach sprawia, że fotografie Mariusza trafiają w serca tych, którzy mają świadomość nieuchronnego procesu przemijania niepowtarzalnych scenerii, związanych w sposób szczególny ze specyficzną etnografią małych społeczności.

Zapisanie tych przestrzeni w kadrach pozwala ocalić je od zapomnienia – i chociaż wiele z nich, wraz z „duchem czasu” przepadnie bezpowrotnie, wciąż jednak dzięki fotograficznemu medium maja one szansę zapisać się na stałe w ludzkiej zbiorowej świadomości. Mamy wielką nadzieję, że Mariusz zdąży wykonać dokumentację jak największej ilości osobliwych miejsc na mapie Polski! 

Jest również drugi czynnik, poza tym etnograficznym, który powoduje, że fotografie Mariusza Łężniaka są rozchwytywane w przestrzeni internetowej. Twórca podkreśla, że zawsze stara się wykonać takie fotografie, które byłaby w stanie również powtórzyć – a nawet skopiować – osoba kompletnie początkująca. Geneza takiego postępowania jest oczywista – chodzi tutaj o zachowanie prawdy oraz realności, zarówno w kontekście topografii miejsca, jak i warsztatu samego fotografa.

Nasz gość podczas wywiadu podkreślił, że żadna osoba zainspirowana jego twórczością, nigdy nie powinna się rozczarować efektem swoich fotograficznych prób w miejscu rekomendowanym przez naszego prelegenta. Fotograficzna Prawda jest bardzo ważna dla Mariusza. Uwarunkowana jest ona zarówno potrzebą ukazywania rzeczywistego piękna krajobrazów, którego nie trzeba „koloryzować”, jak i podkreśleniem samych możliwości sprzętowych danego systemu. Nasz prelegent podkreśla, że im lepiej znamy swój aparat, tym więcej czasu możemy zaoszczędzić w procesie postprodukcyjnym.

Przesadna obróbka nie jest przepisem na sukces

Mariusz Łężniak unika nachalnej obróbki w programach do edycji materiałów cyfrowych. Swoją decyzję argumentuje w sposób bardzo konkretny – zbyt duża ingerencja w fotograficzną strukturę poprzez sztuczne wygenerowanie jej dodatkowych cech powoduje, że dla naszego prelegenta takie zdjęcie nie jest już fotografią per se i bliżej jej do grafiki komputerowej.

Co więcej, Mariusz zwraca również uwagę na to, że w momencie, gdy manipulujemy zbyt dosadnie naszym cyfrowym materiałem, odbieramy sobie wówczas „prawo” do stwierdzenia, że nasze zdjęcie zostało wykonane konkretnym aparatem oraz obiektywem – ostateczny efekt osiągamy przecież poprzez dodanie „czegoś ekstra” już w procesie postprodukcji, która często diametralnie odmienia pierwotny obraz fotograficzny pod każdym względem...

Autentyczność oraz wierność w procesie odwzorowywania rzeczywistości taką, jaką widzimy ją na co dzień, są dla Mariusza najważniejsze – im mniej kombinowania, tym lepiej.  Zamiast poprawiać fotografie „w poście", warto już od samego początku swojego projektu bazować na naturalnych warunkach oświetleniowych, które towarzyszą nam w określonych sytuacjach – natura odgrywa bowiem najpiękniejsze światłocieniowe spektakle o różnych porach dnia – oraz skupić się na jak najdoskonalszej kompozycji naszego kadru, a także wykorzystać do maksimum techniczne możliwości naszych aparatów.

Taki sposób postępowania, jak podkreśla Mariusz Łężniak, pozwala na uzyskanie naprawdę profesjonalnego efektu. Wystarczy odrobina wiedzy z zakresu podstaw fotografii oraz kompozycji, umiejętne operowanie naturalnym światłem oraz przede wszystkim świadoma praca z naszym sprzętem  – oto jego przepis na wiarygodny sukces!

Sprzętowe inspiracje

W ciągu swojej kilkudziesięcioletniej działalności fotograficznej Mariusz Łężniak miał okazję pracować z prawie wszystkimi systemami dostępnymi na rynku. Aktualnie jego największym zaufaniem cieszy się marka Panasonic Lumix, której jest również oficjalnym ambasadorem – a na szczególną uwagę naszego prelegenta zapracowały sobie modele aparatów S1R , S5II oraz LX100II.

Co sprawiło, że nasz prelegent na stałe związał się z marką oraz proponowaną przez nią rozwiązaniami technologicznymi? Jak sam podkreśla, jest to system, który na tle konkurencji wyróżnia przede wszystkim sposób podejścia do klienta.

Strategie marketingowe marki Lumix nie bazują na szumie informacyjnym związanym z coraz to nowszymi modelami sprzętów wprowadzanymi w obieg sprzedażowy, których mnoży się kompletnie niepotrzebna ilość na rynku konsumenckim. Marka Lumix stawia na jakość oraz mniejszą ilość sprzętowych nowości, a co za tym idzie stara się ona proponować swoim użytkownikom takie narzędzia, które od daty swojej premiery na rynku są na wejściu dopracowane pod każdym względem.

Asferyczne mikrosoczewki na matrycy poprawiają kondensację światła, zwiększają zakres dynamiczny czujnika oraz wpływają na efektywną redukcję szumu

Pozostając w temacie jakości obrazu oferowanej przez system Lumix, Mariusz Łężniak zwrócił również uwagę na bardzo ważny aspekt technologiczny, który ostatecznie sprawił, że zdecydował się on na pracę z tą marką – chodzi o wyjątkowe mikrosoczewki zaimplementowane na matrycę modelu S1R, które są ewenementem na filmowo-fotograficznym rynku. Podobne rozwiązanie zastosowała tylko marka Leica w swoim aparacie SL2, jednak obie te firmy ściśle ze sobą współpracują i działają w oparciu o podobne patenty.

Asferyczne mikrosoczewki wpływają na ulepszony odbiór światła przez każdy pojedynczy piksel znajdujący się na matrycy, a to powoduje znaczącą redukcję cyfrowego szumu przy dużych wartościach ISO oraz umożliwia rejestrację wyjątkowej rozpiętości tonalnej, w tym bardzo nasyconych barw. 

Fotografia krajobrazowa często również wymaga od twórcy główkowania jak znaleźć się w konkretnym miejscu – czasem jednak ani pieszo, ani za pomocą samochodu nie ma szansy dotrzeć bezpośrednio na wymarzony punkt widokowy. Jednakże nawet w takich sytuacjach fotograf nie pozostaje bez wsparcia osprzętowego – z pomocą przychodzą mu teleobiektywy, a Mariusz Łężniak w sposób szczególny upodobał sobie modele Lumix S PRO 70-200 mm oraz Sigmę 150-600 DG DN OS Sport.


Jeśli fotografie autorstwa Mariusza Łężniaka rozbudziły w Was potrzebę rejestrowania niepowtarzalnego piękna natury na szeroką, topograficzną skalę, to macie szansę spotkać się z artystą podczas organizowanych przez niego różnego rodzaju wydarzeń. Jak co roku nasz prelegent bierze czynny udział w organizacji kolejnej sierpniowej edycji największego południowopolskiego Zlotu Pasjonatów Fotografii „Cudzechwalicie" w Kielcach we współpracy z portalem „Cudzechwalicie". 

W najbliższym czasie Mariusz planuje także zorganizować wystawę we współpracy z Panasonic Polska – o tytule Polskie bezdroża – z mocnym akcentem na nowy model Lumix'a S5II. To nie jedyne pomysły na kreatywne eventy autorstwa naszego gościa. Na ten rok szykują się także inne fotowyprawy pod jego czujnym okiem. Z tego powodu serdecznie zachęcamy Was do śledzenia działalności Mariusza w Internecie – na Facebook'owym fanpage'u Fotoponidzie – oraz do zaglądania na jego stronę internetową

I na koniec – pamiętajcie o tym, żeby zawsze mieć przy sobie aparat fotograficzny. Nigdy nie wiadomo, w jakim miejscu i o jakim czasie nadarzy się okazja, żeby uchwycić kadr życia. Niech to będzie nawet wersja kieszonkowa aparatu – nasz prelegent zdradził nam, że ostatnim czasem nie rozstaje się z kompaktowym modelem Lumix LX100II.

Wszystkie fotografie zawarte w artykule są autorstwa Mariusza Łężniaka. Kopiowanie oraz rozpowszechnianie fotografii bez zgody autora jest surowo zabronione. 

Autorzy filmu:
Realizacja: Mikołaj Ganabisiński – mediacreative.pl
Kamera: Wiktor Prusiński – Studio Bez Ciśnień

Wywiad z Mariuszem Łężniakiem przeprowadzili:
Justyna Miodońska oraz Krzysztof Grzybczyk