Sigma 28-45 mm f/1.8 – pierwsze wrażenia i test
Justyna Miodońska, Anna Drozdowicz • 13 czerwca 2024 • 5 min
Sigma znów postanowiła rozpieścić swoich oddanych użytkowników – i choć wiadomo, że nie da się dogodzić wszystkim, to jednak tym razem marka jest bliżej „ideału" niż kiedykolwiek wcześniej. Przygotuj się na definitywną rewolucję w segmencie zmiennoogniskowych obiektywów tego japońskiego producenta, który już od lat sukcesywnie udowadnia konkurencji, że doskonała jakość optyczna nie jest przynależna tylko i wyłącznie „stałkom" – czy nowa Sigma 28-45 mm ze stałym światłem f/1.8 ma szansę zachwycić również Ciebie? Przekonajmy się – choć i tak znamy odpowiedź.
Spis treści:
Szybki test i pierwsze wnioski
Optyczny panteon Sigmy wzbogacił się w ostatnim czasie o obiektyw wyjątkowo nieprzeciętny – zmiennoogniskowe szkło z serii Art, które ma szansę stać się ulubionym narzędziem zarówno filmowców jak i fotografów ponieważ doskonale spełnia potrzeby tych obu twórczych grup. My także mieliśmy szansę pozachwycać się możliwościami modelu 28-45 mm f/1.8, który w praktyce przetestowała dla nas Anna Drozdowicz i jak sama podkreśla, ciężko było się z nim rozstać :)
Obiektyw Sigma 28-45mm f/1.8 DG DN Art to pierwsze w historii szkło pełnoklatkowe o tak dużej jasności – niezmiennej w całym przekroju ogniskowych – które daje szansę na uzyskanie bardzo zróżnicowanych kadrów o absolutnie nienagannej jakości obrazu. Inżynierowie zadbali o jego zaawansowany układ optyczny, wewnątrz którego znajduje się m.in. 5 elementów niskodyspersyjnych SLD oraz 3 sztuki soczewek asferycznych efektywnie redukujących potencjalne aberracje chromatyczne oraz niepożądane dystorsje w obrazie.
Całość konstrukcji została zamknięta w uszczelnionym korpusie – choć zdecydowanie nie polecamy wybierać się z nim w plener w czasie „oberwania chmury" – na którym znajdują się standardowo trzy pierścienie: zmiany wartości przysłony, ogniskowej oraz ten przeznaczony do manualnego ostrzenia. Producent nie zapomniał także o dodaniu dwóch w pełni programowalnych przycisków, które można podporządkować pod swoje indywidualne potrzeby. W tym miejscu warto również wspomnieć o dwóch istotnych cechach budowy tego obiektywu, które są ukłonem w stronę filmowców.
Pierwszą z nich jest opcja liniowej zmiany parametru przysłony na pokrętle – do wyboru również skokowa, z charakterystycznym „klikiem" – a drugą wewnętrzne ogniskowanie, które jest szczególnie ważne w kontekście pracy z elektronicznymi stabilizatorami obrazu.
Jak wiadomo, każda zmiana ogniskowej danego obiektywu wymaga od operatora kolejnych wyważeń gimbala w ramach korekty jego środka ciężkości. Jednak w przypadku modelu, który recenzujemy, problem ten w ogóle nie występuje i tym samym pozwala na sporą oszczędność czasu w przebiegu różnych projektów!
Specyfikacja techniczna
- kompatybilność z matrycą – Sony FE, L-mount
- minimalna odległość ostrzenia – 30 cm
- minimalna wartość przysłony – f/1.8
- maksymalna wartość przysłony – f/16
- liczba listków przysłony kołowej – 11
- kąt widzenia – 75.4-51.3°
- mechanizm AF – autorski silnik liniowy High Response Linear Actuator
- średnica filtra – 82 mm
- stabilizacja – brak
A skoro już o projektach mowa, to chcielibyśmy zwrócić Twoją uwagę na ogromną wszechstronność tego modelu. Wykorzystasz go zarówno w trakcie realizacji sesji miejskich z naciskiem na architekturę oraz ujęcia streetowe, a także podczas zróżnicowanych reportaży w terenie.
Portrety w przypadku tego obiektywu również wchodzą w grę – a dzięki subtelnemu rozmyciu tła z pięknym efektem bokeh przy wartości f/1.8 elementy na pierwszym planie będą fantastycznie odcięte od pozostałej części fotografii.
Nie należy też obawiać się utraty ostrości zdjęć przy maksymalnie otwartej przysłonie. Stosując wartość f/1.8 obraz jest nadal wyrazisty oraz kontrastowy i nie powinno to wcale nikogo dziwić – mamy przecież do czynienia z japońskim perfekcjonizmem!
Co należy zapamiętać w kontekście wykorzystania modelu Sigma 28-45mm f/1.8 DG DN Art w praktyce? Oto najważniejsze wnioski:
Mocne strony:
-
zapewnia jakość obrazu niczym obiektyw stałoogniskowy z wysokiej półki cenowej – śmiało można porównać go do szkieł z profesjonalnej serii Sony G-Master
-
pięknie rozmywa tło i jednocześnie zachowuje ostry detal – pozwala na efektywne zbliżenia przedmiotów, roślinności itp.
-
ma niesamowicie cichy mechanizm AF, zasadniczo na granicy słyszalności; silnik działa szybko i zapewnia płynną oraz skuteczną pracę AF w trakcie fotografowania i filmowania
-
obiektyw praktycznie nie flaruje, a ujęcia pod światło nie tracą na kontraście – bliki są prawie niemożliwe do osiągnięcia
-
ten model nie generuje focus breathingu
Słabe strony:
- po dłuższym czasie użytkowania jego dość duża waga (prawie kilogram!) może powodować dyskomfort
- szybko się brudzi i bardzo łatwo go „wypalcować"
- specyficzny montaż tulipana może początkowo przeszkadzać w trakcie manualnego ostrzenia
- brakuje w nim wewnętrznej stabilizacji – aczkolwiek we współpracy z bezlusterkowcami nie nastręcza to większego problemu
- czasem jednak doskwiera brak tych 5 mm do standardowej 50-tki – bo chciałoby się podejść jeszcze bliżej :)
Galeria prac
Zobacz jakie efekty udało się osiągnąć Annie Drozdowicz w trakcie testów obiektywu Sigma 28-45mm f/1.8 DG DN Art podczas krakowskiego pleneru – my jesteśmy zachwyceni!
Mamy nadzieję, że ta krótka recenzja skutecznie zachęci Cię do samodzielnej eksploracji tematu w związku z bohaterem naszego wpisu! My natomiast już szykujemy dla Ciebie kolejne materiały pokazujące możliwości nowej Sigmy 8-45mm f/1.8 DG DN Art – dlatego bezzwłocznie wpadaj na nasze sociale! :)
A jeśli chcesz być na bieżąco z nowościami na rynku, to koniecznie sprawdź naszą blogową strefę sprzętową:
➡ Średnioformatowy GFX100 II – czym zaskakuje nowy bezlusterkowiec Fujifilm?
➡ Obiektyw Viltrox 40 mm f/2.5 Nikon Z – daj się mu zaskoczyć!
➡ Sigma 70-200mm f/2.8 DG DN OS Sport – czy to najlepszy teleobiektyw tej marki?
Najnowsze
Zostań naszym stałym czytelnikiem
Bądź na bieżąco z nowościami foto-wideo, inspiruj się wybitnymi twórcami, korzystaj z praktycznych porad specjalistów.
Poinformujemy Cię o super promocjach, interesujących kursach i warsztatach.