Jak być lepszym fotografem ślubnym? Poznaj tajemnice Malachite Meadow!

Justyna Miodońska • 13 czerwca 2023 • 10 min

Zacząłeś niedawno sezon ślubny i już straciłeś motywację do pracy na pełnych obrotach? Jeśli doskwiera Ci artystyczny marazm, to przychodzimy do Ciebie z rozwiązaniem wszystkich Twoich problemów! Podczas 5 edycji EXPOzycji zapytaliśmy jeden z najpopularniejszych ślubnych duetów fotograficznych w Polsce o to, co tak naprawdę decyduje o tym, że nasze zdjęcia mają szansę przebić się na rynku. Przed Wami wpis o Malachite Meadow – czyli światłoczułych artystach, którzy licznym próbom uchwycenia prawdziwego oblicza miłości poświęcili ponad dekadę! 

Jak być lepszym fotografem ślubnym? Poznaj tajemnice Malachite Meadow!

Wraz z nadejściem lata rozpoczyna się niesamowicie gorący okres dla każdego fotografa ślubnego, który oprócz doskonałej znajomości własnego sprzętu fotograficznego, powinien w równie zaawansowanym stopniu (po)znać swojego klienta – stwierdzenie to było punktem wyjścia w prelekcji naszych EXPOzycjnych gości, czyli duetu Malachite Meadow, którzy podczas wykładu poruszyli temat związany z psychologicznymi aspektami marketingu w fotografii ślubnej. 

„(...) ja tego tak nie postrzegam, że z rynkiem coś jest nie tak. Na rynku są po prostu różne potrzeby i różni usługodawcy, którzy te potrzeby spełniają (...)” - J. Popiel

Prelekcja Kasi i Kuby cieszyła się ogromnym zainteresowaniem wśród odwiedzających tegoroczną edycję EXPOzycji Foto-Plus 2023 – nasi operatorzy ledwo zdołali dostać się na salę wykładową, aby móc nagrać kilka przebitek z tego spotkania!

Na całe szczęście nam również udało się złapać tę niezwykłą fotograficzną parę oraz odbyć z nią fantastyczną rozmowę, którą już teraz możecie obejrzeć na kanale YouTube. Jeśli ciekawi Was, w jaki sposób Malachite Meadow zapracowali sobie na bezgraniczne zaufanie swoich klientów na przestrzeni trzynastu lat pracy w branży ślubnej, to koniecznie z nami zostańcie! 

 

Ciekawość to pierwszy stopień do... Piękna! 

Kasia i Kuba Popiel tworzą artystyczny duet, który w ciągu kilku ostatnich lat stał się niezwykle rozpoznawalną marką na polskim rynku ślubnych usług fotograficznych. Tylko na samym Instagramie śledzi ich ponad 17 tysięcy osób, a sami twórcy niemal codziennie dzielą się ze swoimi obserwatorami bardzo ciekawym contentem, nie tylko tym związanym z #weddingphotography.

Ta niezwykle pozytywna para prowadzi również swoje autorskie szkolenia dla fotografów ślubnych, podczas których nie tylko zdradza uczestnikom swoje tajniki warsztatowe niezbędne do wykonywania tego zawodu, ale także porusza niezbędne kwestie związane z wizerunkiem marki w sieci, prowadzeniem własnej działalności gospodarczej czy też radzeniem sobie ze stresem podczas zlecenia.

Gdybyście byli zainteresowani wzięciem udziału w takim wydarzeniu – które na dodatek zawsze odbywa się w wyjątkowych zakątkach Polski! – to specjalnie dla Was zostawiamy tutaj namiary na jego kolejne edycje. Warto także śledzić aktualności na oficjalnej stronie twórców, która obfituje w wiele ciekawych treści dotyczących działalności naszych prelegentów.

Fot. Malachite Meadow

A więc co stanowi rdzeń wyjątkowej twórczości Malachite Meadow, która doprowadziła naszych gości do tak wielu pięknych miejsc na mapie Europy oraz poza nią? Ich kluczem do sukcesu jest nieskończona ciekawość względem drugiego człowieka

Kasia i Kuba jednogłośnie podkreślają, że to właśnie ich ogromna potrzeba opowiadania historii o (nad)zwyczajnych ludziach, którzy stają na ich zawodowej drodze, napędza ich do twórczego działania oraz inspiruje w bardzo zróżnicowany sposób – jeśli to zaciekawienie zniknie, a wraz z nim ekscytacja przed każdym nowym zleceniem, prawdopodobnie będzie to również ostateczny moment, w którym artyści „odłożą swoje aparaty na półkę". My mamy jednak nadzieję, że taka chwila w ich twórczości nigdy nie nastąpi! 

Ślubne opowieści o miłości nie maja szansy się powtórzyć – nie ma bowiem dwóch takich samych par oraz takich samych uczuć, które im towarzyszą. To właśnie z tego powodu każdy ślub jest wydarzeniem unikatowym. Oczywiście miejsca oraz sale weselne mogą się powielać, podobnie ślubne dekoracje czy też aranżacje kwiatowe – jednak nie da się zamknąć ludzi w sztywne ślubne „ramy” – co stanowi poniekąd paradoks, bo przecież fotografia również bazuje na kadrowaniu, a więc zamykaniu wycinka rzeczywistości w określonych i bardzo subiektywnych ramach stworzonych przez samego twórcę.

Jednakże medium fotograficzne, umiejętnie wykorzystane przez uważnego oraz obecnego tu i teraz fotografa, potrafi zawrzeć w danym ujęciu „esencjonalną energię” wydarzenia oraz osób, które je współtworzą, a która na żywo mogła gdzieś częściowo umknąć – ile to już razy zdarzyło się naszym prelegentom usłyszeć sławetne pytanie „kiedy Wy zdążyliście zrobić to zdjęcie?” – na szczęście oczy Kasi i Kuby są zawsze szeroko otwarte! 

Fot. Malachite Meadow

Kolejnym bardzo ważnym elementem ślubnej twórczości duetu Malachite Meadow jest nieodparta autentyczność ich zdjęć i to właśnie ona pozwala fotograficznej treści wyjść poza ramy formalne oraz trafić prosto w serca obserwatorów. Niestrudzona ciekawość Kasi i Kuby doprowadza więc do stworzenia takich narracji, które swoją historią wybiegają daleko poza przestrzeń kadrową, a każdy reportaż ślubny sygnowany ich marką jest na dodatek niesamowitym doświadczeniem synestezyjnym – można odnieść wrażenie, że jest się w samym centrum ślubnych wydarzeń, na czele z muzyką grającą w tle oraz zapachami unoszącymi się w powietrzu...

„(...) my bazujemy na emocjach. Skupienie się tylko i wyłącznie na warsztacie stworzyłoby taką niewidzialną przepaść między nami, a klientami (...)” - K. Brońska-Popiel

Warto już na samym początku swoich przygotowań do reportażu ślubnego zadać sobie proste pytanie – kto dokładnie jest po drugiej stronie mojego obiektywu? – wskazuje ono na naszą gotowość do bycia otwartym wobec ludzi, których zamierzamy fotografować, a także wzmaga nasze emocjonalne zaangażowanie w całość projektu.

Bez zaciekawienia się nie ma możliwości otwarcia się na innych ludzi, a bez emocji nie możemy mówić o autentyczności naszych fotograficznych działań. A to właśnie te cztery elementy – ciekawość, otwartość, emocjonalność oraz autentyczność – stanowią solidne podstawy, na których Kasia i Kuba Popiel zbudowali swoją fotograficzną markę. 

Klient i jego potrzeby

Jak to się mówi „klient nasz pan” – ale czy na pewno? Poprosiliśmy naszych prelegentów, aby wypowiedzieli się na temat bardzo zróżnicowanych budżetów, które współczesne młode pary przeznaczają na usługę fotograficzną.

Kasia i Kuba podkreślają, że rynek zawsze dzielił się na dwie kategorie klientów – tych, dla których z technicznego punktu widzenia zdjęcia mają być po prostu dobrze wykonane – oraz na tych, którzy doceniają indywidualny styl danego twórcy oraz jego dorobek artystyczny. Klientów z tak zwanej półki premium jest też zdecydowanie mniej, niemniej jednak są – dlatego warto pozostać wiernym swojej estetyce, która z czasem może stać się rozchwytywanym motywem wśród ślubnych trendów. 

„(...) z jednej strony trzeba odpowiedzieć klientowi na jego potrzeby, ale równocześnie realizować swoją własną i spójną wizję artystyczną (...)” - J. Popiel

Trzeba również fotografować w taki sposób, aby mierzyć własne siły na zamiary – to znaczy pokładać zaufanie w swoim warsztacie oraz umiejętnościach, ale przede wszystkim fotografować tak, jak się lubi i potrafi. Nie ma także sensu zmuszać się do takiego rodzaju artyzmu, którego po prostu nie czujemy, a w rozmowie z klientem o jego oczekiwaniach warto także znaleźć wspólny złoty środek, który doprowadzi do jakiegoś konsensusu – bez strat dla obu stron. Nie ma nic gorszego niż praca wbrew sobie, a czasem warto dać się po prostu znaleźć odpowiedniemu klientowi, który pozwoli nam na pełną twórczą swobodę.  

Fot. Malachite Meadow 

Kasia i Kuba podkreślają także, że nie da się w pełni zaangażować w ten „wyjątkowy dzień" – to tylko 10-12 godzin pracy, które stanowią raptem niewielki wycinek z życia naszej ślubnej pary. Jednakże jeśli damy z siebie wszystko i z otwartą głową – a nawet sercem! – podejdziemy do każdego ślubnego zlecenia, klienci na pewno to dostrzegą, a wraz z upływem czasu zaowocuje to ich doskonałymi rekomendacjami. 

„(...) to jest super emocjonujący zawód i nie chcemy sobie tego w żaden sposób zabrać. Czuję, że nasze fotografie byłyby wtedy mniej prawdziwe (...)” - K. Brońska-Popiel

Sprzęt do zadań specjalnych

Fotograficzna estetyka obrazów rejestrowanych przez duet Malachite Meadow przez lata była kształtowana za pomocą aparatu Canon 5D Mark III, do którego nasi prelegenci wciąż mają ogromny sentyment – to właśnie dzięki jego wsparciu zawdzięczają swoje najlepsze fotograficzne kadry, które stały się wyznacznikiem ich charakterystycznego stylu.

Nasi prelegenci w sposób szczególny doceniają również niepowtarzalną plastykę obrazu, którą są w stanie osiągnąć dzięki aparatom marki Canon. Wielokrotnie podkreślali także na swoich mediach społecznościowych, że technologia tego systemu pozwala na doskonałe odwzorowanie koloru ludzkiej skóry – a jak wiadomo, w przypadku reportażu ślubnego, gdzie głównym motywem jest człowiek, jest to jedna z najbardziej kluczowych spraw podczas postprodukcji finalnych obrazów. 

Oczywiście wraz z upływem czasu Kasia i Kuba zaczęli modyfikować swój warsztat pracy w oparciu o bezlusterkowce, szczególnie na modelu aparatu Canon R6, a także R6 Mark II oraz R3. Ich bardzo rzetelne recenzje dotyczące pracy na każdym z danych modeli znajdziecie na ich autorskim blogu – jeśli ciekawi Was, jak systemy bezlusterkowe od Canona sprawdzają się podczas zlecenia ślubnego w praktyce, to serdecznie zapraszamy Was do lektury. I mały spojler – jest świetnie! ;)

Canon R6 Mark II posiada pełnoklatkową matrycę CMOS 24,2 MPix

Przechodząc do optyki, która także przyczynia się do kreacji wyjątkowego stylu Malachite Meadow, to w kolekcji naszych prelegentów znajdziemy zarówno obiektywy analogowe takie jak Carl Zeiss Jena 50 mm f/1.8 czy też Voigtlander Nokton 40 mm f/1.4, a także współczesne szkła od Canona z rodzajem mocowania RF jak choćby RF 28-70 mm f/2.0, RF 50 mm f/1.2 oraz RF 100 mm f 2.8.

Kasi i Kubie zdarza się również pracować ze starszymi szkłami z typem mocowania EF, które łączą z bagnetem swoich bezlusterkowców poprzez specjalny adapter – korzystają między innymi z Sigmy 35 mm f/1.4 DG HSM Art, Canona TiltShift 45 mm f/2.8 oraz Canona EF 85 mm ze światłem f/1.8.

Fot. Malachite Meadow 

Zachęcamy Was oczywiście do śledzenia twórczości Malachite Meadow w Internecie – ten duet nieustannie podejmuje się realizacji wielu przepięknych projektów ślubnych, dlatego będzie to dla Was spora dawka inspiracji! 

Na sam koniec linkujemy Wam jeszcze krótki filmik z autorskich warsztatów Kasi i Kuby zorganizowanych we współpracy z Canonem, które odbyły się bardzo blisko Krakowa – w pałacu Goetza w Brzesku. Nie możecie przegapić ich kolejnej edycji!

Wszystkie fotografie zawarte w artykule są autorstwa Malachite Meadow. Kopiowanie oraz rozpowszechnianie fotografii bez zgody autorów jest surowo zabronione

Autorzy filmu (kanał Foto-Plus):
Realizacja: Mikołaj Ganabisiński – mediacreative.pl
Kamera: Wiktor Prusiński – Studio Bez Ciśnień

Wywiad z Katarzyną oraz Jakubem Popiel przeprowadzili:
Justyna Miodońska oraz Krzysztof Grzybczyk