Sony ZV-E1. Kinowa jakość wkracza w świat Internetu

Justyna Miodońska • 11 kwietnia 2023 • 10 min

Vlogujesz i szukasz aparatu idealnego, który zagwarantuje Ci fenomenalną jakość obrazu i dźwięku, a przy okazji należysz do twórców szukających rozwiązań na zoptymalizowanie tempa swojego filmowego workflow? Jeśli na którekolwiek z tych pytań odpowiedziałeś twierdząco, to mamy dla Ciebie fantastyczną wiadomość – firma Sony już wie, jak rozwiązać wszystkie Twoje problemy, tak abyś mógł robić szybciej, więcej i lepiej! 

Sony ZV-E1. Kinowa jakość wkracza w świat Internetu

Cinema look we vlogowym wydaniu

Wymagania współczesnych wideo-influencerów nie ograniczają się już tylko do „poprawnego obrazka”. Na dzień dzisiejszy ich aspiracje związane z możliwością nagrywania nieograniczonych form audiowizualnych na poziomie profesjonalnym wydają się być czymś zupełnie oczywistym. Przekazywanie samej treści nie jest paradoksalnie dla nich najistotniejsze – liczy się przede wszystkim to, w jaki sposób dana treść zostanie wizualnie zaprezentowana – atrakcyjny obraz jest przecież kluczowy w przyciągnięciu do siebie kolejnych odbiorców. 

Producenci Sony nieustannie monitorują potrzeby swoich użytkowników, aby systematycznie dopasowywać swoją ofertę pod zmienną dynamikę technologiczno-estetycznych wymogów autorów ruchomych obrazów – nie pozostają obojętni także na twórców internetowych – czego dowodem jest pojawienie się w ich sprzętowym portfolio modelu Sony ZV-E1

Aparat ten jest długo wyczekiwanym następcą Sony ZV-E10, jednakże od jego starszego brata odróżnia go przede wszystkim dostępność do pełnoklatkowego sensora świtałoczułego – zaczerpniętego prosto z modelu Sony A7S III – a także najlepszy w historii producenta system AF, po raz pierwszy zaimplementowany w modelu Sony A7R V, wsparty pracą sztucznej inteligencji rozpoznającej ludzi oraz obiekty w czasie rzeczywistym.

Ciekawi Was co jeszcze potrafi to zdolne maleństwo o najlżejszym gabarycie wagowym dostępnym na rynku? Jeśli tak, to koniecznie zobaczcie nasz materiał filmowy na kanale YouTube, w którym Mikołaj Ganabisiński bardzo szczegółowo opowiada o wielu ciekawych rozwiązaniach zaimplementowanych do modelu ZV-E1 dostosowanych do potrzeb twórców vlogowych. W filmie zobaczycie także fragmenty nagrań z koncertu zespołu Goya, które Mikołaj zrealizował w ramach przetestowania możliwości pracy modelu ZV-E1 w stosunkowo ciężkich oraz dynamicznie zmieniających się warunkach oświetleniowych. 

 

Prawda jest jednak taka, że bez względu na to, czy zajmujecie się tylko i wyłącznie tworzeniem treści do Internetu, czy także profesjonalną produkcją filmową na szerszą skalę – ten kompaktowy bezlusterkowiec może Was szczerze zaskoczyć swoimi ogromnymi możliwościami w zakresie wideofilmowania. W końcu nie bez powodu nie należy on jednak (niestety) do najtańszych rozwiązań dostępnych na rynku – niemniej jednak jego cena idzie w parze z wyjątkową kinową jakością obrazu, która jak nigdy wcześniej wydaje się być dosłownie na wyciągnięcie ręki. 

Potęga technologii na kompaktową skalę

Choć model ZV-E1 został zaklasyfikowany przez producenta jako aparat fotograficzny, paradoksalnie bardzo mało wspólnego ma on z fotografowaniem w ogóle. Z tego powodu już na wstępie naszej recenzji pragniemy podkreślić, że sprawdzi się on w rękach twórców działających przede wszystkim w obszarze filmu. 

W korpusie aparatu nie odnajdziemy wizjera, nie posiada on także charakterystycznego pokrętła nastaw pracy – w części wierzchniej body znajdziemy natomiast bardzo prosty przełącznik pomiędzy trybem filmowym, fotograficznym oraz S&Q.

Podczas nagrywania naszych materiałów nie skorzystamy również z opcji zrobienia dodatkowej kopii bezpieczeństwa w postaci backup'u, ponieważ aparat ten posiada tylko pojedynczy slot na kartę typu SD – model ten ponadto nie umożliwia pracy z ultraszybkimi kartami CFexpress.

W korpusie aparatu umieszczono złącze Micro HDMIgniazdo mikrofonowe oraz słuchawkowe, a także port USB-C, dzięki któremu możemy zewnętrznie zasilić nasz aparat podczas długich godzin nagrywania. Co ciekawe, domknięcie zewnętrznego ekranu LCD typu „flip" spowoduje automatyczne wyłączenie się aparatu – niewątpliwie ta bardzo prosta funkcja pomoże zaoszczędzić zasoby baterii na długie czasy nagrywania. 

Kolejną bardzo przydatną funkcją, którą możemy kreatywnie wykorzystać podczas tworzenia treści jest opcja zarządzania zoomem elektronicznym z pozycji aparatu za pomocą dedykowanej do tego dźwigni znajdującej się na frontalnej części korpusu. Warto jednak podkreślić, że funkcja ta zadziała tylko z systemowymi obiektywami, które także posiadają przycisk umożliwiający obsługę power zooma – tę opcję posiada między innymi szkło zmiennoogniskowe 16-35mm z serii G, które również możecie zobaczyć w akcji w naszym filmie.

Aparat oferuje także dostęp do gorącej stopki, na którą można założyć lampę błyskową – jednakże trzeba w tym miejscu zaznaczyć, że minimalny czas synchronizacji (X-sync) z elektroniczną migawką aparatu – a tylko takową model ZV-E1 posiada – wynosi 1/30 sekundy

 Sercem aparatu jest pełnoklatkowy przetwornik obrazu Exmor R CMOS o rozdzielczości 12,1 Mpix

Co więcej, wierzchnia część korpusu posiada także wbudowany mikrofon z trzema kapsułami, których zróżnicowana kierunkowość pozwala na rejestrowanie dźwięku na trzy różne sposoby – dookólnie, z przodu aparatu oraz z tyłu. 

Sony ZV-E1 – krótka specyfikacja i jego najważniejsze cechy:

  • podwójne natywne ISO – 640 oraz 128000
  • rozpiętość tonalna matrycy do 15 działek EV
  • nagrywanie 4K w 100 kl./s oraz do 120 kl./s po aktualizacji oprogramowania
  • mocowanie bagnetu – Sony E-mount
  • profil kreatywny „CineVlog"
  • nieograniczone nagrywanie do 140 minut
  • nowy typ stabilizacji Dynamic Active
  • nagrywanie w 10-bitach z próbkowaniem 4:2:2 (kompresja All-Intra i Long GOP)
  • dostępność krzywej S-Log3 oraz S-Cinetone
  • możliwość importu własnych tablic LUT
  • zasilanie akumulatorami z serii Z
  • zapis plików Proxy

Zaawansowana jakość wideofilmowania

Decyzja Sony o wyposażeniu modelu ZV-E1 w swoją najlepszą filmową matrycę otwiera przed twórcą szerokie spektrum wizualnych możliwości. Rozpiętość tonalna sensora CMOS Exmor R wykonanego w technologii BSI wynosi aż 15 działek ekspozycji, a to oznacza, że ten małogabarytowy model nie zawiedzie nas w nawet bardzo wymagających warunkach oświetleniowych. Szeroki zakres tonalny przekłada się także na reprodukcję barw na rejestrowanych przez nas materiałach – dysponujemy bowiem dostępem do rozległego zakresu barw z przestrzeni S-Gamut3.Cine oraz S-Gamut.3. Możemy także pracować z krzywymi logarytmicznymi S-Log3 oraz S-Cinetone.

Aparat został także wyposażony w profil CineVlog, dzięki któremu w bardzo szybki sposób możemy osiągnąć „filmowy look” dzięki dostosowaniu ujęcia pod względem jego „Wyglądu", „Nastroju" oraz „Szybkości przejścia AF". Profil ten dodatkowo generuje nakładki w postaci czarnych filmowych kaszet, dzięki którym otrzymujemy proporcje obrazu panoramicznego Cinemascope 2,35:1 – warto w tym miejscu jednak podkreślić, że nie zmienia się fizycznie format obrazu, oryginalnie jest to nadal 16:9. 

Pozostając w temacie kolorów, model ZV-E1 umożliwia także wgranie indywidualnych tablic LUT (w formacie .cube) stworzonych przez użytkownika, tak aby przyspieszyć ewentualny proces postprodukcji kolorów materiału filmowego. A jak jest z samym procesem rejestracji plików? Tutaj możliwości tego małego modelu również są bardzo satysfakcjonujące i oferują naprawdę wysoką jakość obrazu!

Aparat ten jest w stanie zapisać 10-bitowe obrazy 4K aż do 120 kl./s – po wcześniejszej aktualizacji oprogramowania – z pełnym wsparciem systemu AF. Co więcej, osiąga on także przepływność aż do 600 Mb/s z próbkowaniem koloru 4:2:2 (XAVC,60p). Mamy również możliwość rejestracji 240 kl./s w rozdzielczości FullHD.

Biorąc pod uwagę także fakt, że model ten posiada podwójne natywne ISO, możemy być praktycznie w 100 % pewni, że w każdych warunkach oświetleniowych, również w tych z ekstremalnym niedostatkiem światła, jesteśmy w stanie uzyskać bardzo jakościowy obrazek z niskim poziomem szumów. Osiągnięcie znakomitej jakości wspomaga także niezawodny system stabilizacji obrazu, który naprawdę robi wrażenie – w trybie Dynamic Active praktycznie możemy zrezygnować ze wsparcia dodatkowego gimbala. Oczywiście jednak coś za coś – im lepsza stabilizacja, tym większy crop obrazu. 

Z myślą o content creatorach, producent zaimplementował do modelu ZV-E1 kilka naprawdę ciekawych funkcji, których celem jest dopasowanie się do charakteru pracy sieciowego twórcy. Ich menu jest naprawdę obszerne, my jednak skupimy się na krótkim opisie tych naszym zdaniem najbardziej interesujących – jedną z nich jest funkcja Automatycznego kadrowania, która nieustannie podąża za głównym motywem przed kamerą w taki sposób, aby zawsze znajdował się on idealnie po środku kadru – aparat wycina wówczas fragment z obrazowania w jakości 4k i tworzy ramkę dookoła postaci w rozdzielczości FullHD – taki zabieg gwarantuje właśnie efekt nieustannej centralizacji głównego motywu, przy jednoczesnym wrażeniu, że za ruchem postaci w kadrze podąża sprawny operator kamery – robi to jednak oczywiście algorytm, co skutkuje już wcześniej wspomnianą degradacją jakości obrazu.
 

Funkcja automatycznego kadrowania nieustannie utrzymuje główny motyw filmu w centrum naszego kadru

Jeśli zależy nam na lepszej jakości materiału podczas korzystania z funkcji Automatycznego kadrowania, to za pomocą złącza Micro HDMI możemy także wypuścić na zewnętrzny rekorder pełen obraz z całości matrycy – wówczas nie tracimy materiału w oryginalnej jakości 4K, a obraz „funkcyjny" (FullHD) zapisuje się na karcie aparatu. 

Model ZV-E1 umożliwia także pracę ze wsparciem algorytmów przenoszących ostrość na produkt – tutaj ponownie aparat zastępuje częściowo pracę operatora i samodzielnie przeostrza na produkt skierowany bezpośrednio w stronę kamery. Możemy także dodatkowo wspomóc się opcją Focus Mapping, czyli dosłownym stworzeniem mapy naszej płaszczyzny ostrości, dzięki której w sposób wizualny będziemy w stanie na bieżąco monitorować zakres naszego focusowania. 

Aparat ten może także funkcjonować jako kamera internetowa – w momencie podłączenia go do portu USB komputera lub smartfonu, może on stać się narzędziem transmisyjnym oferującym jakość streamowania obrazu 4K do 60 kl./s.

Jakie są nasze rekomendacje?

Szybko, dobrze i na temat – tak w telegraficznym skrócie można opisać charakter pracy współczesnych wideo-influencerów, którzy pragną tworzyć wiele jakościowych treści, nie poświęcając jednak zbyt dużo godzin na etap postprodukcyjny. Czas jest dla nich na wagę złota, jednak ilość content'u do opracowania często przewyższa moce przerobowe pojedynczego vlogera. I to właśnie z tego konkretnego powodu model Sony ZV-E1 jest przede wszystkim dedykowany twórcom sieciowym – ponieważ już na samym etapie rejestracji aparat ten bardzo dużo robi za nas, a finalna edycja materiału ogranicza się tylko do kilku cięć montażowych oraz eksportu. Twórca nie musi już grać na czas, ponieważ automatyka ZV-E1 przyspiesza jego całościową produkcję, a on może szybciej rozpocząć kolejny projekt kreatywny.

Te wszystkie udogodnienia mają jednak swoją cenę – aparat zdecydowanie nie należy do najtańszych, a my klasyfikujemy go jako produkt premium, pomimo faktu, iż seria ZV jest kategorią produktów najmniej profesjonalnych w ofercie od Sony. Model ten może także nie sprostać oczekiwaniom profesjonalistów, którzy w swojej codziennej pracy potrzebują dużo bardziej zaawansowanych opcji związanych z rejestracją filmowego obrazu – chociaż biorąc pod uwagę fakt, że w modelu ZV-E1 znajdziemy topową matrycę od Sony, a także filmowe profile oraz krzywe logarytmiczne, aparat ten na spokojnie może być wykorzystywany jako druga w hierarchii kamera na planie filmowym. 

Na ten moment nie znajdziemy na rynku nic bardziej prostszego w obsłudze, z jednoczesnym zachowaniem tak niesamowitej jakości zapisu materiałów wideo – a fakt ten niewątpliwie utwierdza nas w przekonaniu, że model ZV-E1 będzie rewolucją w świecie Internetu

Autorzy filmu:
Scenariusz i realizacja: Mikołaj Ganabisiński – mediacreative.pl
Kamera: Wiktor Prusiński – Studio Bez Ciśnień