Fotografia otworkowa. Powrót do przeszłości z Marzeną Kolarz
Justyna Miodońska • 11 lipca 2023 • 9 min
Czy można fotografować pudełkiem po zapałkach? Jeśli kiedykolwiek zastawiałeś się nad tym, czy byłbyś w stanie własnym sumptem skonstruować aparat fotograficzny, to odpowiedź brzmi – oczywiście, że tak! Wybierz się więc z nami w podróż do przeszłości, aby poznać najbardziej pierwotne sposoby powstawania obrazów fotograficznych.
Fiat Lux, czyli świetlane beneficjum
Trudno byłoby wyobrazić sobie współczesny świat bez udogodnień technologicznych. Korzystamy z nich praktycznie nieprzerwanie i bezrefleksyjnie, ponieważ stanowią element naszej zwykłej codzienności. Nim jednak status większości znanych nam sprzętów uzyskał miano przyziemnych pospolitości, miał on swoje „decydujące 5 minut", które zapisały się na kartach historii w kategorii Innowacji.
Dziś, kiedy niemal bezwarunkowo sięgamy po aparat lub telefon i za pomocą pojedynczego „kliknięcia" rejestrujemy naszą rzeczywistość, warto zdać sobie sprawę, że jesteśmy uprzywilejowanymi spadkobiercami technologicznego dziedzictwa, na które latami pracował szereg wybitnych osobistości ze świata kultury i nauki.
Oczywiście tradycyjne metody pozwalające na uzyskanie reprodukcji fotograficznych wciąż są dla nas dostępne – nie są one reliktem przeszłości wypełniającym zakurzone ramy wystaw muzealnych. Co więcej, przeżywają one obecnie swój wspaniały renesans, czego jawny przykład miał miejsce podczas teogorczonej edycji EXPOzycji 2023.
Wykład naszej prelegentki poświęcony tematyce fotografii otworkowej – wygłoszony przez krakowską fotografkę, muliti-artystkę oraz doktor sztuk Marzenę Kolarz – przyciągnął tłum słuchaczy, którzy w ramach prelekcji nie tylko zapoznali się z historią technik pierwotnych, ale także dowiedzieli się w jaki sposób wykonać swój własny aparat otworkowy z pudełka po zapałkach!
Obszerny artykuł poświęcony tematyce fotografii analogowej napisaliśmy dla Was już jakiś czas temu – przeczytacie w nim między innymi o tym z jakiego powodu fotografia cyfrowa wciąż paradoskalnie nie doścignęła pierwotnego medium fotograficznego oraz dlaczego tak wielu twórców postanawia powrócić „do źródeł”.
Wpis ten powstał w opraciu o nasz obszerny wywiad z Małgorzatą Kolarz, z którą ponownie spotkaliśmy się już po wydarzeniach EXPOzycyjnych. Raz jeszcze dziękujemy artystce za podzielenie się z nami swoją wiedzą, którą w następnej kolejności my mogliśmy przekazać Wam!
„(...) mnóstwo technik analogowych zyskuje teraz na popularności i rozwija się intensywnie dzięki temu, że współcześni fotografowie przećwiczyli wiele rzeczy cyfrowo. To nie jest tak, że musimy się odcinać i tworzyć jakieś podziały (...)” - M. Kolarz
Polecamy Wam także zapoznać się z innymi tekstami, które poświęciliśmy twórczości EXPOzycyjnych prelegentów – nieustannie tworzymy dla Was treści pełne praktycznych wskazówek, które możecie wykorzystać na poczet swojej własnej filmowo-fotograficznej działalności.
➡ Czy nadal warto fotografować analogowo? Rozmawiamy z doktor sztuk Marzeną Kolarz
➡ EXPOzycja 2023. Fotograf–architekt, czyli Mariusz Łężniak
➡ EXPOzycja 2023 – fotografia krajobrazowa okiem Jana Ulickiego
Fotograficzna ciemnia
Zanim wyjaśnimy w jaki sposób wykonać pełnoprawny aparat fotograficzny z pudełka po zapałkach, pokrótce przeprowadzimy Was przez światłoczułą historię rejestracji oraz zapisu pionierskich obrazów fotograficznych.
Już Starożytni, dzięki swojej wnikliwej obserwacji zjawisk występujących w naturze, dostrzegli pewną fizyczną zależność, która po dziś dzień stanowi podwaliny współczesnego systemu cyfrowej rejestracji obrazów. Zapytacie o jaki proces dokładnie chodzi?
Wiązka światła, natrafiając na dowolny i niewielki otwór, jest w stanie w odpowiednich warunkach stworzyć odwrócony obraz przedmiotu znajującego się dokładnie przed tym samym otworem. W czasach zamierzchłych zjawisko to obserwowano najczęściej podczas zaćmienia słońca, którego chwilowe zasłonięcie przez inne ciało niebieskie, umożliwiło starożytnym obserwatorom odkrycie camera obscura – czyli mechanizmu powstawania obrazów w oparciu o prostoliniowy sposób rozchodzenia się światła.
Aby proces powstawania odwróconego obrazu mógł przebiec pomyślnie, już wcześniej wspominaliśmy o tym, że muszą zostać zachowane odpowiednie warunki jego manifestacji – a więc dostatecznie wyciemnione otoczenie, które umożliwi zadzianie się całego procesu. W tym miejscu dochodzimy do definicji aparatu otworkowego – często nazywanego również fotograficzną ciemnią – czyli pionierskiej konstrukcji, która korzystając z mechanizmu camera obscura, pozwoliła na rejestrację oraz zapis pierwszych światłoczułych obrazów znanych w historii fotografii. Czym dokładnie jest to osobliwe w swej nazwie urządzenie?
Aparatem otworkowym mogą zostać przedmioty zupełnie pospolite – takie jak pudełko po butach, puszka po Twoim ulubionym napoju albo właśnie pudełko po zapałkach. Jest jednak kilka ważnych aspektów, które trzeba spełnić, przystępując do stworzenia nawet tak prostej instalacji. W dalszej części tego artykułu podpowiemy Ci, jak zacząć swoją przygodę z tą tradycyjną formą tworzenia fotografii oraz jakie elementy będą niezbędne, aby uzyskać satysfakcjonujące efekty.
Wracając jednak do cech szczególnych aparatów otworkowych, to niewątpliwie składają się na nie 3 najważniejsze aspekty – odpowiednio wyciemnione środowisko powstawania potencjalnej fotografii, obecność materiału światłoczułego, na którym dokona się fotograficzny zapis oraz otworek, stanowiący ekwiwalent optycznego obiektywu. To właśnie od wielkości jego średnicy w dużej mierze zależy to, jaki charakter osiągnie nasze światłoczułe odwzorowanie.
Technika wykonywania tego otworku jest szalenie ważna, ponieważ im precyzyjniej to uczynimy, tym ostrzejszy obraz będziemy w stanie uzyskać. W momencie, gdy otworek będzie miał jednak zbyt dużą średnicę, wówczas nasza fotograficzna reprodukcja będzie po prostu rozmazana.
Cechy fotografii uzyskanej za pomocą aparatu otworkowego:
-
ostrość obrazu jest rozciągnięta od zera aż do nieskończoności – jest taka sama na wszystkich planach
-
obraz charakteryzuje się specyficzną, miękką nieostrością
-
na brzegach kadru często występuje zjawisko dyfrakcji, czyli rozmycie krawędzi wszystkich obiektów w kadrze oraz lekka winieta
-
czas naświetlania takiego obrazu zaczyna się od kilku sekund, a kończy na kilku godzinach lub nawet dniach i miesiącach! Umożliwia to rejestrację ciekawych form uwikłanych w różne odcinki czasowe
Jak utrwalać obrazy?
Fotografia otworkowa umożliwia eksperymentowanie z medium na szeroką skalę – finalne efekty bywają nierzadko zaskakujące, aczkolwiek zastosowanie się do pewnych zasad ogranicza „ryzyko" nieoczekiwanych rezultatów.
Po pierwsze, musimy oczywiście wybrać nasz fotograficzny korpus – przykładowo metalową puszkę – której wnętrze powinniśmy wypełnić czarnym materiałem. Taka operacja zapobiegnie ewentualnej multiplikacji niepożądanych refleksów świetlnych w czasie procesu naświetlania. Następnie za pomocą igły lub precyzyjnego wiertła, musimy wykonać otwór w centralnej części puszki, którego średnica powinna mieścić się w przedziale od 0,1 do 0,3 mm.
Istnieje pewien matematyczny wzór, który pomaga doprecyzować wielkość otworka względem określonych współczynników. Współcześnie jednak dużo łatwiej jest skorzystać z darmowych, ogólnodostępnych internetowych kalkulatorów, które w prosty i przystępny sposób pomogą dobrać odpowiednie wymiary otworka w zależności od sytuacji. Namiary na przykładowy kalkulator podrzucamy Wam tutaj.
„(...) dla każdej osoby, która zajmuje się fotografią cyfrową i która jest świadoma wszystkich nowinek technologicznych, doświadczenie fotografii analogowej jest na pewno bardzo pomocne, rozszerza świadomość i może wpłynąć na to, jak patrzymy na tę fotografię (...)” - M. Kolarz
Kolejnym ważnym krokiem jest umieszczenie materiału światłoczułego na tylnej ścianie naszej puszki – przykładowo papieru fotograficznego – na którym to w późniejszym czasie dokona się zapis wybranego przez nas fragmentu rzeczywistości. Tę operację musimy jednak koniecznie wykonać w ciemni lub specjalnym pomieszczeniu maksymalnie odciętym od źródła światła!
Następnie, wciąż pozostając w warunkach ograniczonego oświetlenia, powinniśmy szczelnie zamknąć naszą puszkę oraz zakleić niewielki otworek czarną taśmą klejącą. Pamiętajmy, że tuż po wyjściu z ciemni, momentalnie narażamy naszą konstrukcję na ekspozycję świetlną – dlatego zadbajmy o to, żeby rozpocząć akt kreacyjny dokładnie w tym miejscu, gdzie to sobie zaplanowaliśmy, a nie przypadkowo i bezmyślnie.
Warto również pamiętać o kilku ważnych technicznych aspektach oddziałujących na finalny wygląd Waszych przyszłych realizacji:
- im dalej od otworka umieścicie materiał światłoczuły, tym większe powiększenie obrazu uzyskacie – jak za pomocą obiektywu o długiej ogniskowej
- umieszczenie materiału światłoczułego daleko od otworka spowoduje również obniżenie jasności potencjalnej ekspozycji
- jeśli materiał światłoczuły będzie z kolei znajdował się bliżej otworka, uzyskacie wówczas obraz odpowiednio jaśniejszy oraz szerokokątny
Po finalnym skonstruowaniu kamerki oraz umieszczeniu w jej wnętrzu wybranego przez Was materiału światłoczułego, dajcie się po prostu ponieść wyobraźni! Pamiętajcie, że możecie tworzyć zarówno krótkie jak i dłuższe ekspozycje – decydując się jednak na tę druga opcję pamiętajcie o odpowiednim unieruchomieniu oraz zabezpieczeniu aparatu. Każda potencjalna zmiana lokalizacji Waszej kamerki również zostanie zarejestrowane na Waszej fotografii!
Jeśli zdecydowaliście się działać z papierem fotograficznym, to po naświetleniu materiału otrzymacie zasadniczo gotowy obraz negatywowy, który można dodatkowo skierować do kąpieli fotograficznej z dodatkiem utrwalacza. Obrazy negatywowe są niezwykle wrażliwe na światło, dlatego pamiętajcie o ich odpowiednim zabezpieczeniu oraz wykonaniu reprodukcji cyfrowej!
Jeśli natomiast skorzystaliście z innego materiału światłoczułego, wówczas trzeba będzie go prawdopodobnie wywołać w ciemni przy pomocy właściwych odczynników chemicznych, a następnie zeskanować oraz odwrócić w celu uzyskania obrazu pozytywowego.
Współczesne aparaty cyfrowe, czyli lustrzanki i bezlusterkowce, także mogą zyskać miano aparatów otworkowych – wystarczy zrezygnować z klasycznego obiektywu, a na jego miejscu umieścić zwyczajną zaślepkę z centralnie wywierconym otworkiem. Zachęcamy Was do eksploracji tego tematu na własną rękę. Jesteśmy przekonani, że przed Wami wiele zaskakujących fotograficznych momentów!
Wszystkie fotografie zawarte w artykule są autorstwa Marzeny Kolarz. Kopiowanie oraz rozpowszechnianie fotografii bez zgody autorki jest surowo zabronione.
Źródła pozostałych grafik – Wikipedia, Public Domain
Autorzy filmu:
Realizacja: Mikołaj Ganabisiński – mediacreative.pl
Kamera: Wiktor Prusiński – Studio Bez Ciśnień
Wywiad z Marzeną Kolarz przeprowadzili:
Justyna Miodońska oraz Krzysztof Grzybczyk
Najnowsze
Zostań naszym stałym czytelnikiem
Bądź na bieżąco z nowościami foto-wideo, inspiruj się wybitnymi twórcami, korzystaj z praktycznych porad specjalistów.
Poinformujemy Cię o super promocjach, interesujących kursach i warsztatach.