Meg Loeks i jej oniryczne obrazy stworzone z pomocą lampy Profoto A1

22 marca 2021 • 5 min

Meg Loeks i jej oniryczne obrazy stworzone z pomocą lampy Profoto A1
Spis treści:
  • Zobaczmy zachód słońca o 11 rano
  • Ożywianie martwej natury
  • Oniryczne zdjęcia w samo południe
  • Uchwycenie nocy
  • „Fotografowanie ze światłem umieszczonym poza aparatem otworzyło mi nowe możliwości”

W swoim cyklu „Creating the Right Light” Meg Loeks, fotografka Click Pro, odkrywa zalety doświetlania zdjęć lampą Profoto A1, dzięki czemu odchodzi od bycia fotografem korzystającym tylko z naturalnego oświetlenia i znajduje inspirację w kreowaniu własnego światła.

Meg mieszka w Michigan w USA, wraz z mężem, trójką synów i psem Bernardynem. Jako fotograf lubi portrety w naturze, fotografię lifestyle’ową, krajobrazową i preferuje delikatne, nastrojowe oświetlenie i kolory swoich prac. Zainspirowana zmieniającymi się porami roku i pięknymi krajobrazami w swoim otoczeniu Meg uwielbia fotografować swoje dzieci i wydobywać piękno z codzienności.

 Jak większość fotografów uwielbiam złotą godzinę. Ale długie letnie dni sprawiają, że fotografowanie dzieci staje się niemal niemożliwe – słońce zachodzi prawie o 22.00, a to godziny, gdy moje dzieci już śpią. Nie mogłam więc wykorzystać tych pięknych letnich wieczorów. Zmieniło się to dzięki użyciu lampy Profoto A1. Pomogła mi stworzyć złotą godzinę w środku dnia.

Zobaczmy zachód słońca o 11 rano

Pierwszym plenerem była leśna droga blisko naszego domu, po której często spacerujemy. To był dość słoneczny dzień, a światło o godzinie 11.00 było wyjątkowo ostre. Do stworzenia klimata złotej godziny umieściłam lampę A1 na statywie przy drodze, za moim synem. Aby ocieplić kolor światła założyłam na lampę żelowy filtr CTO. Gdy pracuję z naturalnym oświetleniem i chcę uchwycić flary, to zazwyczaj staram się tak kadrować, by słońce było na samej krawędzi zdjęcia, dzięki czemu światło przenika np. przez drzewa i zmiękcza scenę. W ten sam sposób pracowałam z lampą A1, umieszczając ją przy krawędzi kadru i pozwalając jej światłu przenikać przez drzewa za moim synem. Ponieważ znajdowaliśmy się na drodze i przed moim synem nie było zbyt wiele otwartego nieba, podłączyłam do aparatu drugą lampę A1 z dyfuzorem kopułkowym, aby stworzyć miękkie światło skierowane w stronę dziecka.

Na zewnątrz uwielbiam fotografować teleobiektywami, ze względu na kompresję. Jednak w ostrym świetle, z szeroko otwartą przysłoną może to być dość trudne. Ustawiając lampę Profoto A1 na tryb High-Speed Sync byłam w stanie uzyskać krótki czas otwarcia migawki i utrzymać szeroko otwartą przysłonę. Podobnie, jak w pracy z naturalnym światłem, musiałam jedynie nieznacznie dostosować swoją pozycję, aby uchwycić złotą flarę, której tak potrzebowałam. Poprzez lampę założoną na aparat mogłam kontrolować siłę światła drugiej lampy, umieszczonej na statywie. Uwielbiam tę funkcję, ponieważ pracuję z małymi dziećmi i szybkość działania jest dla mnie bardzo ważna. Nie mam czasu na bieganie po planie i dostosowywanie oświetlenia.

Ożywianie martwej natury

Jednym z rodzajów fotografii, który wydaje mi się bardzo uspokajający jest fotografowanie martwej natury. Na łąkach otaczających nasz dom rośnie dużo dzikich kwiatów – umieściłam więc mały bukiet świeżo ściętych roślin w słoju, a ten postawiłam na drewnianym stoliku. Zwykle, gdy fotografuję martwą naturę, muszę przesuwać stół w jadalni, aby zrobić miejsce na stolik kawowy i plan zdjęciowy. Odkryłam, że światło jest najlepsze właśnie w tej części domu, dlatego zwykle to tam aranżuję moje plany z martwą naturą. Ale nie tym razem. Ponieważ korzystałam z A1, nie musiałam przesuwać żadnych mebli do tego zdjęcia. Po prostu ustawiłam całą scenę w salonie, w którym mam dużo miejsca do pracy.

Lampę Profoto A1 wraz z parasolką Deep White M umieściłam na statywie tuż obok mojego aparatu, aby uzyskać odbicie i zmiękczenie światła. Do kontroli siły błysku tej lampy użyłam lampy A1 zamontowanej na moim aparacie, której błysk wyłączyłam, by uniknąć płaskiego światła. Jak zwykle była to szybka i łatwa konfiguracja, dzięki czemu udało mi się uzyskać miękkie, kierunkowe światło. A najlepsze było to, że nie musiałam przesuwać żadnych mebli, aby uzyskać pożądane światło.

Oniryczne zdjęcia w samo południe

Za wszelką cenę unikam fotografowania w samo południe. Zwykle jest to koszmar w trakcie edycji zdjęć, z ostrym światłem bezpośrednio nad głową. Jeśli miałam robić zdjęcia o tej porze, to musiałam pokonać ostre światło słoneczne własnym oświetleniem. Ustawiłam syna w bezpośrednim słońcu na skraju pola kukurydzy. Chciałam uchwycić więcej otoczenia i uwzględnić krajobraz na zdjęciu, więc ustawiłam się w dość dużej odległości od syna.

Uchwycenie nocy

Uwielbiam próbować nowych rzeczy w fotografii. To wieczorne ujęcie mojego domu i psa było dla mnie zdecydowanie nowatorskie. Moim celem było uchwycenie mojego psa, Juni, na podwórku, z blaskiem świateł z mojego starego, wiejskiego domu w tle. Ponieważ była noc i nie było naturalnego światła, użyłam światła modelującego lamp Profoto A1, aby skupić się na Juni. Jedna lampa była ustawiona na statywie, z parasolką Deep White XL, aby zmiękczyć światło. Druga lampa A1, zamontowana na aparacie, posłużyła jako pilot, a także jako światło modelujące. Lampa A1 na statywie znajdowała się z boku Juni, by zapewnić światło kierunkowe.

Jedną z niesamowitych rzeczy w tej sesji było to, że chociaż na zewnątrz było ciemno, to dzięki Profoto A1 mogłam utrzymać czułość na poziomie ISO 100. Udało mi się uchwycić Juni leżącą na naszym podwórku, z blaskiem naszego domu w tle, a nawet z kilkoma świetlikami.

„Fotografowanie ze światłem umieszczonym poza aparatem otworzyło mi nowe możliwości”

Jedną z rzeczy, które uwielbiałam w używaniu lampy Profoto A1 poza aparatem, była elastyczność, dzięki której światło można przenosić w dowolne miejsce. Gdy chciałam odsunąć się od obiektu i uchwycić więcej otoczenia, to mogłam to zrobić, rejestrując miękkie, kierunkowe światło z lampy A1 poza moim aparatem. Ponadto użycie na tej lampie ciepłego filtra żelowego pozwoliło mi odtworzyć złotą godzinę w środku dnia, co wcześniej nie wydawało mi się możliwe. To była prosta i szybka konfiguracja, której ustawienie zajęło mi tylko kilka minut. Gdy brakowało mi naturalnego światła, to funkcje lampy A1, takie jak światło modelujące, pomogły mi od razu skupić się na fotografowanym obiekcie. Łatwość obsługi i wszechstronność tych lamp jest niesamowita!