Nieskazitelne piękno północy w fotografii Dariusza Bruhnke

Dariusz Bruhnke • 22 listopada 2021 • 4 min

Nieskazitelne piękno północy w fotografii Dariusza Bruhnke

W tym artykule chcemy zaprezentować fascynującą twórczość i osobę Dariusza Bruhnke, fotografa mieszkającego w Norwegii. Od lat tworzy on kadry, od których trudno oderwać wzrok, które pokazują zachwycające zjawiska natury, miejsca , barwy, światło...  Jego  przepiękne zdjęcia były publikowane między innymi w National Geographic i wyróżnione wieloma prestiżowymi nagrodami.

Mroźna, dzika, nieskazitelna północna natura. Przebywając w takim miejscu można odnieść wrażenie, że stajesz się jej częścią. Natura mnie rozumie a duchy, które są w każdym kamieniu, rzece, jeziorze, lasach i górach opowiadają niesamowite historie. To niemal mistyczne przeżycie być z nią sam na sam przez kilka dni, celebrować ten czas gdy stojąc z aparatem w ręku, trzymając palec na spuście migawki, maluję obrazy światłem, gdyż foton  to światło, a grafika to malowanie.

Wykonano przy użyciu: Nikon D810 + 14-24mm f/2.8   przysłona f/2.8   czas 6s   ISO 100     Archipelag Lofoty okolice Hamøy
 

Światło północy, niesamowity spektakl na czarnym usianym milionem gwiazd niebie - mówię oczywiście o zorzy polarnej, która dla mnie jest czymś czego słowami opisać nie zdołam. Doświadczając i uwieczniając  ją na fotografii można odnieść wrażenie że to jakiś sen, fotomontaż.  Odczuwając  emocje jakie towarzyszą  jej fotografowaniu, obserwacji jej tańca, to w jaki sposób się porusza, sprawiają, że  możemy się  w niej zakochać. Ten kto widział, fotografował wie o czym mówię.

Wykonano przy użyciu: Nikon D810 + 14-24mm f/2.8   przysłona f/2.8   czas 5s   ISO 100   okolice Selbu środkowa Norwegia

Zorza jest jednym z ważniejszych zjawisk, które fotografuję. Ta ścisła dziedzina wymaga mnóstwa czasu, planowania i jest zależna od wielu czynników takich jak dobra pogoda, nasilenia wiatru słonecznego, oraz samo wybranie kadru, takiego, aby  odbiorca oglądający zdjęcie poczuł emocje. Pokazuję  zorzę w taki sposób by oddać magię tegoż kosmicznego zjawiska.

Zorza jest jednym z głównych tematów mojej książki „Szlakiem Północnego Światła”, która już niebawem ujrzy światło dzienne. Chciałbym przekazać w niej wiedzę tym, którzy zaczynają swą przygodę z fotografią. Znajdziecie tam wiele  snutych przeze mnie historii związanych z podróżowaniem, polowaniem na zorzę oraz osobistych przemyśleń na temat uwieczniania momentów za pomocą aparatu, to czego nie uczą w poradnikach. Tą wiedzą jest umiejętność obserwacji nie tylko otoczenia ale też emocji jakie nam towarzyszą w trakcie przebywania w tych miejscach, to ważny aspekt, gdyż pozostają one na zdjęciu.

Wykonano przy użyciu: Nikon D810 + 14-24mm f/2.8   przysłona f/11   czas 1/50s   ISO 100    u stóp góry Segla  wyspa Senia
 

Obecnie istnieje  bardzo wiele specjalizacji fotograficznych:  portret, krajobraz, fotografia uliczna, przyrodnicza, produktowa, fashion, akt i wiele innych. Tym co  łączy wszystkich twórców jest urządzenie zwane aparatem i nasze oko oraz umysł, który decyduje kiedy nacisnąć spust migawki. To my nadajemy historię miejscom, charakter osobom, to my fotografowie uwieczniamy na zdjęciach historię, którą chcemy przekazać odbiorcy.

Bądź odważny gdy trzymasz aparat w ręku. Stań się obserwatorem tego co Cię otacza i rób zdjęcia świadomie, a zapewne nie raz zachwycisz odbiorcę tym co chcesz mu pokazać.

Wykonano przy użyciu: Nikon D810 + 14-24mm f/2.8   przysłona f/4 SO 500    Płaskowyż Stugudalen środkowa Norwegia
 

Urodziłem się na pięknych Kaszubach niedaleko Pucka. Lubię lasy, góry, dzikie przestrzenie. Teraz często spędzam czas nad  fiordami gdzieś na dalekiej północy,  gdyż czuję jak ciągnie mnie do siebie natura.  Norwegia pojawiała się na mej drodze w 2007 roku i od tego czasu mieszkam  w okolicach Trondheim. Widząc te cuda natury odwiedzałem różne zakątki Skandynawii odkrywając krok po kroku swoją pasję do tworzenia zdjęć.

Fotografuję aparatami Nikona z wyższej półki choć nie najnowszymi.  Mimo że na rynku pojawia się ciągle sporo nowszego i lepszego sprzętu fotograficznego, w pewnym sensie to prześciganie się kto ma lepszy aparat czy obiektyw przestało mieć dla mnie większe znaczenie. Tak czy inaczej kiedyś przyjdzie czas, że będę musiał wymienić moją wysłużona D810 na choćby Nikona D850 lub nowego bezlusterkowca Nikona Z 7 II. Zdaję sobie sprawę, że dobry aparat czy obiektyw dają więcej możliwości, ale i postprodukcja jest równie ważną rzeczą. Wiem jednak, że i tak najważniejszy jest fotograf z odpowiednimi umiejętnościami i doświadczeniem, który potrafi go dostrzec właściwy obiekt. 

Na dzień dzisiejszy postrzegam fotografię całkowicie inaczej niż przed laty. Prowadząc warsztaty spotkałem mnóstwo ludzi z pasją, od których wiele się nauczyłem. Spotkania to najlepsza wymiana wiedzy na temat tej dziedziny.  Dziesiątki godzin spędzone na rozmowach, wspólnych plenerach otwierają wiele dróg i pozwalają na spojrzenie z innej perspektywy na otaczające nas piękno.